Opinie

Powoli kończy mi się już to marchewkowe olejkowe cudeńko i mogę powiedzieć , że od czasu, kiedy zaczęłam go używać pytano mnie, gdzie się tak ładnie opaliłam? Kocham słońce ale nie mogę na nim zbyt długo przebywać i szukam wręcz cienia na spacerach z pieskiem. No, ale po nałożeniu tego olejku odcień opalenizny na twarzy rekompensuje mi brak wystawiania twarzy do słońca w sposób rewelacyjny. A przy tym skóra jest gładka, odświeżona o czym pisała tu już niejedna osoba . Mogę tylko to wszystko potwierdzić i polecić osobom lubiącym mieć opaloną buzię i ciało. Oraz tym, którzy mają kłopot z trądzikiem i innymi wypryskami.

To mój kolejny ulubiony kosmetyk, który najpierw przyciągnął moją uwagę swoją nazwą – detox. Kiedy się na niego natknęłam robiłam sobie akurat oczyszczanie organizmu z metali ciężkich i piłam dużo soków wyciskanych na świeżo z dodatkiem chlorelli i kolendry. I postanowiłam wtedy o zakupie eliksiru, żeby oczyścić siebie i od środka i na zewnątrz. Nie dość, że czuję się o niebo lepiej, zrzuciłam trochę kilogramów, to jeszcze i skóra jest ładnie nawilżona i co też fajne , – jego zapach bardzo mi odpowiada. Eliksir kupiłam już dwa razy widząc, jakie efekty przynosi taka kuracja detoxowa. Pełna rekomendacja eliksiru , dziękuję.

Olejek cynamonowy skradł moje serce. Uwielbiam go w dyfuzorze wraz z jakimiś olejkami cytrusowymi lub solo. Moja przygoda z nim rozpoczęła się latem a myślę, że w jesienne i zimowe wieczory jeszcze bardziej będę go doceniać. Dziś krople olejku dodałam do kolby z mieloną kawą w ekspresie i mój napój była przepyszny. Serdecznie polecam😀!

Zapach olejku dla jednych jest specyficzny i nie koniecznie za nim przepadają, a inni go lubią i ja należę do tych drugich. Ważniejsza jest jego moc w zastosowaniu. Syna ukąsiły jakieś owady i nie mógł się powstrzymać od drapania. Nałożyłam jedną krople na swój opuszek palca i nasmarowałam w trzech miejscach ukąszeń. Ulga natychmiastowa. Na drugi dzień była powtórka z rozrywki tylko na moich nogach i sutek był taki sam. Serdecznie polecam🙂

SUN SERUM – przepis na piękną, brązową opaleniznę i nieziemski, długo utrzymujący się zapach.

Bawit red orange – w ostatnie upalne dni – gdy temperatury w domu stawały się nie do zniesienie – kojące orzeźwienie przyniosło nam dyfuzowanie z zastosowaniem kombinacji olejku czerwonej pomarańczy z olejkiem mięty pieprzowej. Ciekawe, relaksacyjne uzupełnienie sprawiło dodanie kropelki olejku z bazylii. Polecam wszystkim gorąco

Hydrolat z neroli sprawdził się podczas wakacji, uratował moją skórę po opalaniu. Ma delikatny kwiatowy zapach, świetnie schładza I koi.

Rozwesela, pobudza i poprawia nastrój. Z nim dzień staje się szczęśliwszy.

Olejek pomocny przy problemach ze snem, w stanach zdenerwowania. Koi, wycisza, otula. Wsparcie w domu dla dorosłych i dla dzieci. Cała rodzina jest nim zaopiekowania. POLECAM!!!

Olejek do wszystkiego!!! Stosuję go od rana do wieczora na poprawę nastroju, małe dolegliwości oraz do porannej szklanki ciepłej wody 1 kropelkę. POLECAM!!!

GOLD SERUM to cudowny naturalny upiększający kosmetyk. Mimo że zawarte w nim cenne oleje dają początkowo wrażenie tłustości i ciężkości, świetnie rozprowadza się po skórze, wchłania tyle, ile trzeba. Wygładza zmarszczki, nawilża, koi, dodaje blasku. Przy tym pachnie bajecznie – zawiera bogatą mieszankę olejków eterycznych. Polecam – dla przyjemności i dla odmłodzenia!

DX to kolejna mieszanka olejków, która zagościła na stałe w naszej rodzinie. Działa oczyszczająco i regenerująco. Dodaje energii – mam wrażenie, że od czasu jak stosuję ją regularnie, wstaję wcześniej rano i mam więcej sił życiowych.

INSECT STOP to jedna z moich ulubionych mieszanek olejków. Stosowana na ciało lub w dyfuzorze skutecznie odstrasza komary, kleszcze i inne paskudy. Ma przy tym obłędny zapach. Używam jej chętnie w gabinecie masażu – jak akurat ona jest rozpylana przez dyfuzor, klientki często się zachwycają.

Uwielbiam ten olejek, jego zapach koi naszą całą rodzinę i pozwala nam przespać całą noc. W te piękne upalne dni moja skóra bardzo doznała działanie promieni słonecznych. Dzięki olejkowi z lawendy oraz hydrolatowi lawendowemu odczułam wielką ulgę, poparzona skóra nie schodzi, a opalenizna pozostanie na dłużej. Serdecznie polecam mój ukochany olejek 😀.

Kupiłam olejek z klementynki z myślą o małym dziecku. Piękny, świeży, cytrusowy zapach bardzo nam odpowiada. Delektujemy się nim umieszczając kilka kropel w buteleczce aromatycznej jadąc autem.

Rewelacyjny i zawsze pod ręką, niezastąpiony podczas częstych podróży. Zdecydowanie polecam!

Cudowny zapach, nieziemski, duchowy, przy którym lekko się oddycha. Jest ze mną na codzień, wszędzie. Jestem wdzięczna „bewitkom“ za stworzenie tak wspaniałego aromaterapeutyc­znego olejku.

Spirulina to kolejny, obowiązkowy produkt w mojej kuchni. Posypują nią przede wszystkim arbuzy i melony i tak je spożywam. Oczywiście dodaję do szejków, najczęściej tych oczyszczających z metali ciężkich. Uwielbiam ten smak. Czasami biorę łyżeczkę proszku przed snem do ust i udaję się na spoczynek.

Bardzo ciekawa gąbeczka . Faktycznie uczucie bardziej oczyszczonej skory. Szczerze polecam

Używając lawendy w połączeniu z miętą codziennie przed snem włączając dyfuzor znacznie poprawiłam jakość mojego snu. Zawsze w nocy miałam problem z zatkanym nosem a już po paru dniach problem zaczął znikać. Teraz mogę cieszyć się spokojnym snem.

Zamówiłam olej jojoba dla mojego malutkiego siostrzeńca. Maluszek ma po nim cudownie nawilżoną skórę i co najważniejsze nigdy nie nabawił się odparzeń czy potówek. Idealnie nadaje się również do masażu przy wzdętym brzuszku.

Ten olej to sztos. Wystarczyło półtorej godziny na słońcu, aby złapać opaleniznę. Stosuję go, mieszając z Bewit Sun Serum. Nakładam na oczyszczoną skórę. Smaruję nim również twarz. Nadaje jej piękny odcień. Na początku skóra wydaje się pomarańczowa, ale olejek szybko się wchłania i efekt „marchewki“ znika, pozostawiając skórę nawilżoną, odżywioną, o pięknym kolorycie. Polecam osobom, które chcą uzyskać piękną, brązową opaleniznę w naturalny sposób.

Z tym olejkiem spacer do lasu czy pobyt nad wodą nam nie straszny. Naprawdę doskonale się sprawdza, odstraszając komary i meszki. Nie złapaliśmy póki co żadnego kleszcza, a przecież jagodowy sezon w pełni :) Polecam serdecznie!

Regularnie piję olejek z białego grapefruita (kropelka na szklankę wody). Doskonale się sprawdza przy zatrzymaniu wody w organizmie oraz jako wsparcie wątroby. Używam go również do peelingów, a także wmasowuję go łącząc z olejem kawowym w strefy narażone na powstawanie cellulitu.

Pewność siebie i akceptacja – turbokobiecy olejek dodający sił witalnych, nie tylko w okresie przejściowym. Zapach dla kobiet dojrzałych i świadomych, czego poszukują. WYbitny w masażu dla kobiet, dodający pewności siebie i samopoznania. Genialny jako aromat do tworzonych kompozycji perfum .

Łagodzący, budujący poczucie bezpieczeństwa – mój ulubiony w masażu dzieci i osob opancerzonych, arcymistrz aromaterapii, przedstawiciel królestwa łagodosci, spokoju i relaksu, synonim odprężenia. Wspaniały w masażu i aromaterapii w dyfuzji przy małych dzieciach, ale teżosobach wrażliwych na zapachy.

Używam i na podrażnienia po komarach, i na zmiany trądzikowe – co jakiś czas pojawiają się niedoskonałości, z którymi walczę włąśnie przy wsparciu hydrolatu. Bardzo polecam ziołowy aromat, bliskoskórny i uziemiający!

Miodowy, słodki, kojący i łągodzący, w zapachu i w kontakcie ze skórą. Polecam na przesuszoną ale też w trakcie gojenia skórę, również używam na tatuaże. Głęboki, antydepresyjny aromat – polecam!

Świeży i korzenny, używam w ciągu dnia dla odświeżenia skóry, gdy przebywam w pomieszczeniu i potrzebuję naturalnego nawilżenia i delikatnego pobudzenia. Jest słodki, lekko uspokajający i łagodzący, dla mnie niesie warość delikatnych perfum i czystej miłości – bardzo polecam.

Dzień dobry. Cleanser zamówiłam już po raz drugi po dłuższym czasie jego korzystania w codziennych zabiegach na twarzy, Sugerowałam się na początku jego bogatym składem , oraz bardzo pozytywnymi opiniami zadowolonych osób. Teraz i ja mogę potwierdzić, że zabiegi stały się dla mnie wielką przyjemnością, kiedy zmywając twarz ciepłą wodą gąbką z lawy wulkanicznej uzyskuję efekt mięciutkiej i czystej skóry z delikatną powłoką olejową. Odpowiada mi bardzo zapach pąków roślinnych zbieranych z Beskidu Morawsko-Śląskiego. Lubię nawet wcierać go w ręce by ten zapach dalej mi towarzyszył. W domu nie mam już żadnych innych płynów, preparatów oczyszczających innych firm , bo wszystkie poszły w odstawkę przegrywając w przedbiegach z Bewit. Starcza na długo co jest kolejnym jego wielkim plusem , Polecam gorąco dla pań, panów, dziewcząt czy chłopaków, a także tych borykających się z trądzikiem. Pozdrawiam!