Opinie

Zapach ma baaaardzo oryginalny… przypomina mi mieszankę suszonych owoców do świątecznego kompotu z domieszką ziół… Stosuję w godzinach południowych podczas przygotowywania posiłku, to dla mnie najlepszy czas do stosowania. Podczas stosowania wieczorem troszkę miałam problem z zaśnięciem… ale to ja… może na inna osobę zadziała inaczej?

Fajny zapach, mocny, ożywiający, daje tzw. kopa 😀 Mnie raczej nie uspakaja, tak jak jest w opisie, raczej pobudza do działania i dodaje wigoru, po godzince wdychania rankiem z dyfuzora mogę przenosić góry… Super się sprawdził przy jesiennych pracach w ogrodzie.

Świetny olejek codziennie rano dodaje do dyfuzora na poprawę humoru, wychodząc do pracy nacieram nadgarstki zapach towarzyszy mi przez większość dnia. Natomiast wieczorem po ciężkim dniu dodaje parę kropli z lawenda do kompiei. Jeden z moich ulubionych olejku.

Kule są fenomenalne! Nie dość, że faktycznie skrócił się nieco cykl suszenia, to z suszarki wyjmuję pojedyncze rzeczy, a nie zbitą kulę, najlepiej jeszcze wciśnieta w powłoczkę. Użyte z olejkiem cudownie aromatyzują pranie – i cały dom. Zdecydowanie warte zakupu.

Zadaniem olejku I'm happy jest pomoc mi przetrwać chwilę dołka, pesymizmu, braku poczucia szczęścia. Gdy zapominam się w narzekaniu, gdy zaczynam widzieć świat w czarnych barwach a jesień mnie wykańcza, chowam nos w szalik skropiony olejkiem. Kilka wdechów i znów jestem sobą!

Wesoły, słodki i optymistyczny, wzięłam go do pracy z dziećmi w deszczowy, ponury dzień, by dodać nam uśmiechu i wigoru. Ponieważ pracowałam z dziećmi, i planowałam dużo przebywać na powietrzu, o użyciu na skórę niw było mowy -ale skropilam olejkiem chustę animacyjną, która powiewajac rozsiewała zapach radości, zabawy i beztroski – zupełnie jakby za chwilę miała być Gwiazdka! Serdecznie polecam na dni bez zapału…

Cedr, trawa cytrynowa, bazylią i szałwia zamknięte w buteleczce olejku do włosów… Po rozjaśnianiu moje włosy chętnie piją olejki, a ten oprócz pielęgnacji, wygładzenia, połysku i delikatnego zamknięcia i nawilżenia końcówek włosów daje mi szansę dodatkowo wejść w dzień łagodnie, w otuleniu .. no, może nie tak łagodnie, bo cedr daje jednak taką siłę, kopa w podejmowaniu decyzji.

Tego się nie spodziewałam :-) Pierwszy raz użyłam czegoś co sprawiło, że pranie po wyjęciu z suszarki NAPRAWDĘ pachnie! Pomarańcza, cytronela, trawa cytrynowa i drzewo herbaciane w mieszance Pure to gwarancja świeżości i optymizmu.

Olejek o podwójnym działaniu – pomaga wyciszyć się pacjentom podczas masażu, łatwiej wchodzą w stan relaksu, a dla mnie to ukojenie w środku zapracowanego dnia. Łagodny, niebanalny, nienachalny, a jednak obecny. W masażu dodaje do olejku bazowego, sobie wcieramy bezpośrednio w nadgarstki, skrapiam nim stół do masażu i koce.

Moje ciało to moje narzędzie pracy. Studio, siłownia, gabinet, salon masażu… W końcu o regenerację wołają nie tylko moi pacjenci, ale i ja. Korzenny, kamforowy olejek już na poziomie zapachu daje komfort takiego „otulenia“. Jest fenomenalny w masażu regeneracyjnym i w kąpieli – zarówno użyty na sól, jak i bezpośrednio do wanny (po rozpuszczeniu w oleju/olejku do kąpieli, pamiętajmy, w wodzie się nie rozpuści). Na przeciążone stawy działa jak termofor, koc i okład.

Bardzo dobra mieszanka. Używam od miesiąca i usta bez suchych skórek! Olejowa warstwa szybko sie wchłania. Polecam!

Rewelacyjny dyfuzor zarówno pod względem nawilża jak i funkcji ozdobnych.

Potrzebowałam trochę czasu, żeby oswoić ten zapach. Do tej pory znałam go z kompozycji perfum, ale jako samoistny olejek odkrywam go na nowo. Za niesamowitym zapachem idą własciwosci uspakajające. Inną ciekawą własciwoscią jest działanie dezodorujące. Uzywam najczęsciej w rozcieńczeniu z olejem kokosowym, ale tez samego. Polecam wypróbować.

Olejek grapefruitowy wykorzystuję podczas codziennego szczotkowania ciała na sucho. Nakrapiam na szczotkę kilka kropli i wykonuję masaż. Skóra jest piękna, jędrna i gładka, bez cellulitu.

Po PRAWTEINACH z grzybami, przyszedł czas na aloe vera. I o ile tamte były różne w smaku, tak przy aloesie faktycznie trzeba się pilnować, żeby nie zjeść całego słoiczka na raz ;) Baaaardzo dobry smak (jak najlepszy czekoladowy deser z orzechami) + walory smakowe czynią ten prawtein moim ulubionym :) Gorąco polecam!

Olejek lotos biały to jest to, czego szukałam od lat. Absolutny numer jeden, od pierwszej kropelki. Zmysłowy, otwierasz buteleczkę i od razu uśmiech pojawia się na twarzy. Nie potrzebuję już innych perfum, mam własne, stworzone na bazie olejku z lotos. Polecam.

Super jako dodatek do mieszanek

Jeden z tych, których używam na co dzień. Świeży, zapach w całym domu.

Używam tego olejku od zeszłego roku. Jest tak przyjemny, że nie przeszkadza mi jego stosowanie poza świętami. Spójrzcie na skład- nie tylko świąteczny ale i cenny leczniczo dla organizmu

Bardzo przyjemny, ciepły i delikatny zapach, z wyczuwalną nutą słodkości, a jednocześnie cytrusów. Lubię stosować na nadgarstki. Dodaje pewności siebie

Cudowny, ładuje energią od samego rana, a do tego pięknie pachnie. Cóż więcej można chcieć. <3 Dodam jeszcze tylko, że od razu został mi zabrany przez moją siostrę :D :D

I'm happy i dzień staje się lepszy :) mój wisi sobie w samochodzie, w szklanym dyfuzorze, co by się nie denerwować na innych kierowców i strzelać uśmiechem na lewo i prawo :D Bardzo przyjemny, lekko korzenny zapach

Jest boski <3 cudowny zapach, którego chciałoby się i chciało. Świetny, kiedy chcesz się zrelaksować i odpocząć. Może służyć jako perfumy, jego zapach utrzymuje się dość długo

Genialny nie tylko do dyfuzora ale także do produkcji perfum, kompozycji na skórę, do wanny. Polecam każdemu! Zarówno mnie uspokaja jak i energetyzuje do życia. Jest ewenementem 🫶

Regularnie dodaję go do porannej wody z cytryną. Jedna kropla daje taki aromat, że jelita są bardzo wdzięczne. Oprócz tego regularnie robię olejowanie pępka na przemian z olejkiem z Kminu Rzymskiego. Często używam tego zapachu przed porannym wyjściem bo sprawia, że człowiek myśli jaśniej i ma więcej energii.

Zapach bez którego nie potrafię funkcjonować. Zakraplam nim regularnie serduszka zakupione w Bewitt. Wiszą w każdym pomieszczeniu a do tego wieczorem dodaję kroplę do kremu i kroplę pod język na lepszy sen. Kocham ten zapach.

Sok z młodego jęczmienia piję już od przeszło pół roku. Mieszam go ze świeżo wyciskanym sokiem lub dodaję do szejków. Smak jest obłędny. To jest ten produkt, z którego na pewno nie zrezygnuję. Włosy, paznokcie tak mi się wzmocniły. Tym cudownym koktajlem zaraziłam już synową i przyjaciółkę:) Polecam z całego serducha

Jeżeli można powiedzieć, że można się zakochać w jakimś zapachu to z ręką na sercu to ogłaszam! Zakochałam się w zapachu werbeny! Litsea Cubeba całkowicie mnie pochłonęła, oczarowała i mimo, że i inne olejki jak geranium czy wszystkie inne cytrusowe są chętnie przeze mnie używane to werbenę stawiam na najwyższym podium razem z białym lotosem otrzymanym od mojej przyjaciółki. Oprócz dyfuzowania werbeną pomieszczeń, czy kąpieli , dodaję jej kropelki również do do prania, żeby i ono pięknie pachniało ! Coś wspaniałego! Polecam z całego serca i na pewno tez się zakochacie w tym zapachu jak ja. Energia podskoczy Wam w mgnieniu oka do góry! Dziękuję!

Zakupiłam hydrolat dla swojej siostry i jej córki. Obie korzystają z niego regularnie. Zachwalają sobie jego delikatny zapach oraz dobroczynne działanie. Skóra twarzy jest delikatna i wygładzona. Super mieć taki kosmetyk, który jest naturalny i w dodatku uniwersalny, bo można go używać na wiele różnych sposobów. Następnym razem zamówię także dla siebie.

Nie mogłam doczekać się olejku pomarańczowego. Jak tylko dotarła paczka, wkropilam kilka kropelek do dyfuzora. Ten zapach… Przypomina o cieple letnich dni ale i nadchodzących świętach. Bo chyba wszystkim zapach pomarańczy kojarzy się ze świętami :) Zapach dodający energii, poprawiający humor. Jeden z tych najbardziej ulubionych. Moje dzieciaki go uwielbiają. Wykorzystam ten olejek również do świątecznych słodkości :)