BEWIT BODYGUARD

Bodyguard to świetny olejek, który pomaga i wspiera odporność. Stosuję go do dyfuzora oraz trzy razy w tygodniu mieszam wraz z olejkiem bazowym i wcieram w stopy, po czym zakładam skarpety i kładę się do łóżka. Ten sposób już nieraz uratował mnie w chwilach, gdy czułam, że mój organizm jest osłabiony i zaczynało się przeziębienie. Polecam! Jest niezastąpiony ! <3

Jest to podstawowy olejek w naszej rodzinnej apteczce. Gdy tylko któryś z domowników zaczyna mieć pierwsze objawy przeziębienie Bodyguard wkracza do akcji. W kapsułce, w rollonie lub dyfuzorze radzi sobie doskonale z chorobami. Dodatkowym, silnym wsparciem jest olejek Protect w dyfuzorze. Wtedy każde przeziębienie nie ma szans.

Najpiekniejszy olejek , dominujacy zapach goździków, używam dla siebie i dzieci, gdy tylko zaczyna nam się infekcja , skuteczny-bardzo polecamy !

Wsparcie w sezonie grypowym, pracuje w dyfuzji gdy dzieci śpią. Ja biorę ze sobą w rollonie, gdy biegam między pacjentami…

Niezastąpiony olejek w sezonie wirusowym. Bardzo pomocny w trakcie infekcji i jako ochraniacz przed wirusami Do tego bardzo przyjemny zapach Zawsze mam przy sobie w malutkiej buteleczce , wącham z dłoni i dezynfekuje ręce w razie potrzeby

Olejek obowiązkowy w okresie jesienno – zimowym u mnie króluje. Chcesz się wzmocnić, lub czujesz, że zbliża się przeziębienie włącz w dyfuzorze olejek Bodyguard. Nigdy nie może go zabraknąć w Twoim domu. 😁

Nie wyobrażam sobie nie posiadać tego olejku w swojej kolekcji, idealny łagodzi mój każdy stan zapalny, plus ten piękny zapach !! bosko!

Od kilku lat miałam małego gangliona na stopie. Wprowadziłam smarowanie stóp bodyguardem rano i wieczorem. Po mcu systematycznego smarowania brak gangliona na stopie 😊 Bodyguard używam również przy podnoszeniu odporności , do płukania jamy ustnej olejem , przy infekcjach. We wszytskim sprawdza się na 1000%

Podstawowy olejek, który jest pod ręka i bez niego nie rozpoczynam ani sezonu jesiennego ani wiosennego! Moje zatoki zniknęły od momentu kiedy zaczęłam go stosować a nawet jak wraca bol zatok to bodyguard swietnie sobie radzi..! Zapomniałam o ilości kupowanych leków w aptece. Uważam, że to dzięki niemu poprawiła sie moja odporność! A ponadto pięknie rozpyla się w dyfuzorze a mgiełka ziół, która roznosi się w mieszkaniu orzeźwia moją duszę.

Olejek, który stosuje gdy pojawia się choroba. Wystarczy jedną kropelkę wmasowanać w stopę i efekt widać na drugi dzień… przeziębienie zni­ka…

Najlepszy kiedy pojawiają się pierwsze objawy przeziębienia czy grypy. Wchodzi w dyfuzorze i wcieramy go z olejem nosnym. Najlepszy z mieszanek.

Olejek, który uratował moje gardło. <3 Kiedy już wszystko zawiodło pojawił się on, bodyguard dzięki któremu odzyskałam głos. Stosuje doustnie razem z miodem.

Bardzo lubię nacierać klatkę piersiową gdy mam infekcje. Pomógł mi na katar i kaszel. Zamawiam już kolejne opakowanie

Wspanialy olejek. Dziś rano wstałam z bolącym gardłem i bólem głowy pewnie od zatok i zapodałam olejek w dyfuzorze. I już w południe czułam się dobrze i miałam wenę i zapal na Świąteczne porządki. Do tego stawy Mnie też nie bolą:)

Niezastąpiony w okresie jesienno-zimowym, szczególnie gdy ma się małe dzieci.

Niesamowity zapach, taki orientalny i korzenny. Jedna z moich ulubionych mieszanek! Szczególnie teraz w okresie jesienno-zimowym. Stosujemy całą rodziną naprzemiennie z olejkiem Kadzidło Serrata i mieszanką BEWIT Protect.

Dziś w nocy młodszy syn przyszedł do nas do łóżka – przemoczony, zimny i z chrypką przypominającą szczekanie psa. Bez zwłoki posmarowałam go olejkiem Bodyguard: na szyję, klatkę piersiową i plecy. Olejek, rozcieńczony tym razem olejem kameliowym, nałożyłam dwukrotnie. Syn zasnął między nami, oddychając spokojnie i miarowo. Rano nie było już śladu po chrypce, a kaszel był znacznie mniejszy. Uwielbiam olejki eteryczne! Szczerze polecam – dla mnie efekt był ogromnym, pozytywnym zaskoczeniem.

Ten olejek jest magiczny! Mój starszy syn nie dostosował ubioru do pogody i od razu pojawił się suchy kaszel. Powiedział: Mamo, proszę, posmaruj mnie jakimś olejkiem." Nie jakimś – dałam mu olejek Bodyguard. Po kilku zastosowaniach na skórę szyi i klatki piersiowej kaszel ustąpił. Szczerze polecam! 😊

Ten olejek to prawdziwe must have w jesiennej apteczce. Przy pierwszych oznakach przeziębienia rozpylam w dyfuzorze a także wcieramy w podeszwy stóp po wymoczeniu w gorącej wodzie z dodatkiem soli Epsom

Bardzo polecam. Syn był przeziębiony, na początku objawów dodałam olejek BODYGARD do dyfuzora oraz nasmarowałam stopy. Po dwóch dniach przeziębieni znikło, poszło w zapomnienie. Z całym sercem polecam, bardzo byłam zaskoczona, że przeszło w tak krótkim czasie.